CZEŚĆ NIEPOKALANEJ W POLSCE
Kult Maryi w narodzie polskim jest nie tylko:
łącznikiem całego narodu, ale zarazem
i prawdziwym triumfem jego,
źródłem szczęścia
i wielkości całej Polski.
Kult Maryi od zarania dziejów Polski, był znamienną cechą narodu polskiego, który w kulcie Maryi widział nie tylko hołd składany Bogu, i akt religijny, ale równocześnie wielką tradycję i symbol jedności narodowej.
Niepokalaną pozdrawiał co dzień, Jej szkaplerz nosił na szyi lud polski, ten siermiężny i roboczy. Jej sodalisem był rycerz polski, co rękojeść swej szabli różańcem opasywał. Jej sługą był król i rząd.
A jeśli słynne sanktuaria Maryi oblegały wielkie pielgrzymki i procesje szarego polskiego ludu, to równie często zaglądała tam szlachta i król sam i rycerze.
I to był ten wielki duchowy łącznik narodu, podstawa jego spoistości i potęgi tak fizycznej jak i moralnej.
Stąd też w groźnych chwilach, w ciężkich momentach, gdy naród popadał w odrętwienie i rozpacz — król i naród, i wszystkie stany w kornej modlitwie łączyły się u stóp Maryi.
Świetlana postać Maryi jako Królowej Korony Polskiej krzepiła cały naród polski w czasach, gdy wił się w bólu niewoli i siedział u bram swoich miast i grodów, na których wrogowie zatknęli swe proporce. A kiedy niepewności i zwątpienie targały narodem, Maryja wiodła myślą na Kalwarię wlewając otuchę, że wnet się skończy dzień pokuty i dzień zmartwychwstania nastąpi.
I oto nadszedł „dzień, który uczynił Pan“ (Psalm 117), dzień wesela i radości. .
Dwadzieścia lat mija od chwili, gdy nad polską ziemią polskie załopotały sztandary i w złocistym blasku wzeszło słońce wolności…
Ale… po dziś dzień w pieśni wesela drga niejeden zgrzyt smutku, bo wewnątrz rozterka i niezgoda, chaos myśli i poczynań, a wszystkimi szparami wciska się wróg, który chce zatruć ducha narodu.
„A zatruty duch narodu — to dopiero bólów ból…“
Pamiętajmy, że rozterka i niezgody w narodzie, jakich świadkami jesteśmy to nie tylko walka o jakieś sprawy wewnętrzne, sprawy ustrojowe, gospodarcze.
Walka różnych partyj, to ostatecznie walka światopoglądów i ideałów.
Jedni chcą iść z Bogiem i drogi wytyczać w oparciu o światopogląd religijny, a drudzy przeciw Bogu i chcą stworzyć życie bez Boga — jak to otwarcie czynią bolszewicy i różnego gatunku socjaliści, u których walka z Bogiem i światopoglądem religijnym jest na pierwszym miejscu.
W Polsce widzimy rozdziały i spory, bo niestety, znaleźli się ludzie i to niestety różni przywódcy ludu, których duch zatruty i którzy oddalili się od prawdziwych źródeł i podstaw i duch ich jest obcy zupełnie duchowi polskiemu
I nic nie pomogą najpiękniejsze mowy i nie będzie prawdziwego, stałego i owocnego zjednoczenia, jeśli nie będzie budowania zgodnie z duchem narodu.
„Jeśli Pan nie zbuduje domu, na próżno się trudzą ci, którzy go budują“ (Ps.)
Z polską psychiką łączy się organicznie światopogląd katolicki, a w jego ramach kult dla Bogarodzicy.
Tak było w całej naszej przeszłości — że wspomnę tylko Częstochowę i „Cud nad Wisłą“.
Tak to jest i dziś, czego wyrazem są te spontaniczne odruchy zdrowego pokolenia młodzieży polskiej, w jej pielgrzymkach i ślubowaniach Jasnogórskich, a w ślad za młodzieżą widzimy i całe starsze pokolenie, wszystkie stany łączą się i jednoczą w kornej podstawie — jako poddani wobec swej Królowej i z głębi serc wołają:
„Wielka Boga człowieka Matko, Najświętsza Dziewico, upadając do stóp Twoich Ciebie Matkę Bożą i Królowę Korony Polskiej obieramy na wieczne czasy za Matkę i Patronkę naszą i oddajemy pod Twoją przemożną opiekę wszystkie nasze warsztaty pracy, zbożne zamiary i intencje.
Przyrzekamy i ślubujemy, że wiary naszej bronić i według niej rządzić się będziemy w życiu naszym osobistym, rodzinnym, społecznym, narodowym i państwowym.
Przyrzekamy i ślubujemy, że z wszelką usilnością szerzyć będziemy cześć i nabożeństwo dla Ciebie“.
Oto są źródła i podstawy prawdziwego zjednoczenia i potęgi narodu, a nie puste deklamacje o jakiejś wielkomocarstwowości na takiej czy innej ludzkiej ideologii oparte.
Kult Niepokalanej, to nie tylko najważniejszy łącznik powaśnionych w narodzie, ale to równocześnie element zestroju w obecnym rozstroju społeczeństwa.
Budujemy nową epokę. Każde serce polskie tchnie żądzą wielkości i potęgi ojczyzny, zjednoczenia i zespolenia wszystkich sił narodu.
Ale wielkość narodu i obywateli mierzy się ideałami, jakie im przyświecają.
Niechże tedy ponad narodem polskim stoi ta świetlana postać Niepokalanej.
Niech ku Niej spogląda każde serce polskie.
Niechaj w Jej kulcie rodzącym miłość i zgodę, zespolą się umysły.
Każdy szlachetny poryw znajdzie tam podnietę i ostoję.
Każda nierówność zostanie wyrównana na płaszczyźnie wielkiej miłości Boga i ludzi.
Na każdą niedolę znajdzie się lekarstwo…
Jeno… nie gasić kultu Maryi!
Nie tłumić najszlachetniejszego zewu serca!
Nie wysuszać źródła, z którego płynęła w dziejach naszych i nadal płynąć będzie — jedność i wielkość narodu!
z – Przegląd Różańcowy