30 maja Św. Ferdynanda, króla
Jak można na tronie wśród dostatków i potęgi świątobliwe wieść życie, dał nam przykład Ferdynand! II, syn Alfonsa IX., króla Lyonu, i Berengary, córki króla Kastylii w 1199 r. Dzielność rycerska i odwaga, zdolność umysłowa i rozsądek, pobożność i cnota w dziwnej harmonii łączyły się w jego osobie króla. Pilnował spraw państwa, ale też pilnował zbawienia swej duszy; łagodny i dobry dla wszystkich, surowym był dla siebie. Na doradców dobierał sobie ludzi starszych i poważnych; sam jednak jeździł po kraju, aby poznał potrzeby poddanych i wymierzał każdemu sprawiedliwość. — Południową Hiszpanię zajęli przed wiekami Maurowie, wyznawcy religii Mahometa. Uciskali lud chrześcijański i czyhali na zdobycie całego kraju. Ferdynand zrozumiał jakie grozi niebezpieczeństwo jego ojczyźnie, więc przygotowawszy się należycie, rozpoczął walkę z pohańcami w obronie krzyża. Przez lat siedem trwały krwawe zapasy, ale Bóg błogosławił orężowi chrześcijańskiemu. — Św. Ferdynand przyświecał swym żołnierzom osobistym męstwem, życiem twardym
i pobożnością. Prosty żołnierz lepiej jadał w obozie jak sam król, i mniej był umęczony od króla. Taki wódz, stwarzał bohaterów; których prowadził od zwycięstwa do zwycięstwa.
W pośrodku obozu kazał umieścić połowy ołtarz N. P. Maryi, przed którym codziennie odprawiali wszyscy wspólne nabożeństwo. Przed każdą bitwą długo się modlił, prosząc Boga o pomoc za wstawieniem się Matki Bożej. — Całą Andaluzję zawojował i wydarł z rąk mahometańskich. Pod Xerxes pobił siedem razy liczniejsze zastępy Maurów. — Zdobył ogromną fortecę Sewillę, której broniły podwójne mury o 166 wieżach i 100 tyś. żołnierza. W odzyskanych krajach zakładał biskupstwa i parafie, klasztory, szkoły i szpitale. W Toledo postawił wspaniałą katedrę, arcydzieło stylu gotyckiego. — Pragnąc na zawsze uwolnić Hiszpanię od Maurów postanowił ich zdusić w Afryce. Już cała wyprawa była gotowa, gdy nagle król zachorował śmiertelnie. Przyjął ostatnie sakramenty, pobłogosławił dzieci, i zmarł 30 maja 1282 r. Pochowano go w katedrze Sewilskiej przed ołtarzem N. P. Maryi. Papież Klemens X. zaliczył go r. 1671 w poczet świętych.
Punkty do rozmyślania.
Św. Ferdynand mawiał, że modlitwa jest jego najpotężniejszym orężem, gdyż wyprasza nią wszystko u Boga. Postępował on w myśl rozkazu Chrystusa. „Czuwajcie, modląc się na każdy czas. . . (Łuk. 18.) Proście a będzie wam dano. . . Trzeba jednak modły zanosić do Boga przez Chrystusa, i być z Chrystusem w łączności przez łaskę. Jeżeli we mnie trwać będziecie, a prosić będziecie, czegokolwiek zechcecie, stanie się wam. Zaprawdę powiadam wam, jeżeli o co prosić będziecie Ojca w Imię moje, da wam. Dotychczas niczegoście nie prosili, w imię moje. Proście a weźmiecie, aby radość wasza była pełną.
Teraz wiesz, jak się masz modlić …
Modlitwa św. Ferdynanda.
Boże który serca ludzkie przenikasz, Ty wiesz, że w calem życiu swoim szukam Twojej, a nie mojej chwały. Nie chcę dla siebie zdobywać miast i krajów, lecz pragnę jedynie rozszerzać panowanie imienia Twego. Wesprzyj mój miecz, daj mi zwycięstwo nad pohańcami i nad grzechami i niedoskonałościami moimi. Amen.